piątek, 23 sierpnia 2013

Karczma "U Hildy"

Karczma "U Hildy" jest usytuowana przy samym Markt Platz w sercu Waldburga. Oczywiście czyni ją to najbardziej popularnym i obleganym miejscem. W odróżnieniu od "Szyku Folkera" i "U Blidy" tu panuje bardzo radosna atmosfera. Karczma zajmuje piętrowy budynek, jej niższa kondygnacja jest z kamienia, a piętro z drewna. Dach pokryty jest gontem, który jest utrzymywany w dobrym stanie. Okna mają okiennice a sam budynek sprawia bardzo solidne wrażenie. Główne drzwi do karczmy, to dwuskrzydłowe solidne wrota okute żelaznymi sztabami ze zdobieniami wykonanymi przez krasnowodzkiego kowala. Gości wita jasna i przestronna izba główna, rozświetlona olbrzymim paleniskiem i wieloma świecami, lampami i zwisającym z sufitu olbrzymim żyrandolem wykonanym z trybu antycznej krasnoludzkiej maszyny. W karczmie zawsze unosi się zapach ziół i dziczyzny. Na ścianach widać wiele poroży, pogłowi i innych ciekawostek, które właścicielka umieszcza tam aby nadać wnętrzu bardziej domowy charakter. W głównej izbie jest kilka, dużych, okrągłych stołów ustawionych w okół wielkiego paleniska, na którym pieczone jest codziennie główne danie.  Po prawej stronie znajduje się kontuar, za którym można znaleźć Hildę, krzepką i dość przystojną czterdziestolatkę. Prawą stronę parteru zajmuje kuchnia, obok której jest zejście do piwniczki z zapasami, pokój Hildy, a także pokoje Aiszy, Tobiasa i Maurycego. Lewą stronę parteru zajmują izby, które z uwagę na hałas dobiegający z głównej sali są tańsze. Do karczmy można wejść na trzy sposoby, drzwiami głównymi, od tyłu małymi drzwiami dla pracowników które zazwyczaj są zamknięte i wejściem bocznym znajdującym się na zachodniej ścianie budynku. Wejście boczne jest zazwyczaj otwarte cały czas, a w nocy w małym holu do którego prowadzi, czuwa Maurycy.

Piętro karczmy zajmują tylko pokoje gościnne i dwa "apartamenty", które są wynajmowane najbogatszym klientom. Oprócz tego są cztery pokoje jedno osobowe, trzy pokoje z łożem małżeńskim i jedna izba w której mogą spać cztery osoby. Wszystkie izby na piętrze są lepiej uposażone i mają o wiele wyższy standard niż te na parterze. Pościel tu jest świeża, meble odnowione, a w każdym pokoju jest misa z wodą i szafka na bagaże. Na górze prawie nie słychać gwaru karczmy.

"U Hildy" to największa i najbardziej znana gospoda w mieście, większość podróżnych trafia właśnie tutaj. Przy palenisku w głównej izbie można usłyszeć ciekawe historie i spotkać większość Waldburskich osobistości. Jest tu szermierz Tuka z dalekiej Estalii, który uwielbia zabawiać gawiedź opowieściami o swoich podbojach miłosnych i niezliczonych wygranych pojedynkach. Często można spotkać tu Wulfena, jednego z najemników "Braci Wilka", siedzącego samotnie w rogu i sączącego piwo. Gudbar i inne krasnoludy, też upodobały sobie karczmę Hildy, zajmują jeden z większych stołów, grając w kości i rozprawiając o handlu i drogocennych kruszcach. Hilda bardzo dba o to żeby panowała tu dobra atmosfera, zazwyczaj pośród gości lawiruje tileański bard Clemente, przygrywając na lutni lub flecie. Aisza, dziewka karczemna pochodząca z dalekiej Arabii podaje jedzenie i trunki. Tobias z Middenlandu jest wybornym kucharzem, a Maurycy pomocnik zajmuje się wszystkimi drobnymi sprawunkami i pilnuje porządku.

Jeśli kiedyś zdaży wam się być w Waldburgu i będziecie szukali bezpiecznej przystani, "U Hildy" to miejsce, które powinniście odwiedzić.

1 komentarz: